Obiecałam, że podzielę się instrukcją robienia wianka, który pokazywałam TU.
Podkreślam od razu, że sam pomysł wianka nie jest mój, widywałam takie już wcześniej, jednak wykonałam go "po swojemu"...
1. Co nam będzie potrzebne?
Na pewno wianek- baza... Ja miałam z trawy, może być także ze styropianu.
Wydaje mi sie jednak, że ze styropianu mogą różyczki wypadać i wtedy potrzebny byłby jeszcze klej...
Do tego bibuła (lub krepa), drucik, nożyczki i... kilka godzin wolnego czasu- ostrzegam, zajęcie bardzo czasochłonne, ale jakże przyjemne:)
2. Bibułę tniemy na paski szer. 7-8 cm (ja cięłam "na oko"), dł. ok 25 cm.
Węższe i krótsze paski to mniejsze różyczki, dłuższe i szersze- większe.
3. i 4. Różyczki robione metodą mojej córki:
Zaginamy część bibułki i zwijamy, ściskając dół:
5. Gotowa różyczka:
6. Drucikiem związujemy bardzo mocno tuż pod samym kwiatkiem, jednocześnie zostawiając ok. 1,5 cm drucika (będzie nam potrzebny do wbijania różyczki w wianek)
7. Nadmiar łodyżki ucinamy tuż przy druciku:
I tak kilkadziesiąt razy:))))
Przyznam szczerze, że gdyby nie pomoc Oliwki w produkcji różyczek, to chyba bym wymiękła;)
8. i 9. Nabijamy różyczkę na wianek- bazę... i tak jedna obok drugiej:)
Aż wyjdzie coś takiego:
Do swojego wianka użyłam białej bibuły, ale niektóre sztuki są z bieli mniej bielszej;) stąd różne odcienie wianka.
Różyczki można też zrobić z papieru śniadaniowego, a następnie pociągnąć woskiem z roztopionej świeczki- nie próbowałam tej metody.
Mam nadzieję, że dla kogoś moje wypociny będą przydatne... Napisałam jak umiałam;)
***
A ja właśnie wróciłam od lekarza z Synkiem- jesteśmy uziemieni do przyszłego tygodnia:(
Pozdrawiam cieplutko i życzę cudownego tygodnia!
Sylwia
Podkreślam od razu, że sam pomysł wianka nie jest mój, widywałam takie już wcześniej, jednak wykonałam go "po swojemu"...
1. Co nam będzie potrzebne?
Na pewno wianek- baza... Ja miałam z trawy, może być także ze styropianu.
Wydaje mi sie jednak, że ze styropianu mogą różyczki wypadać i wtedy potrzebny byłby jeszcze klej...
Do tego bibuła (lub krepa), drucik, nożyczki i... kilka godzin wolnego czasu- ostrzegam, zajęcie bardzo czasochłonne, ale jakże przyjemne:)
2. Bibułę tniemy na paski szer. 7-8 cm (ja cięłam "na oko"), dł. ok 25 cm.
Węższe i krótsze paski to mniejsze różyczki, dłuższe i szersze- większe.
3. i 4. Różyczki robione metodą mojej córki:
Zaginamy część bibułki i zwijamy, ściskając dół:
5. Gotowa różyczka:
6. Drucikiem związujemy bardzo mocno tuż pod samym kwiatkiem, jednocześnie zostawiając ok. 1,5 cm drucika (będzie nam potrzebny do wbijania różyczki w wianek)
7. Nadmiar łodyżki ucinamy tuż przy druciku:
I tak kilkadziesiąt razy:))))
Przyznam szczerze, że gdyby nie pomoc Oliwki w produkcji różyczek, to chyba bym wymiękła;)
8. i 9. Nabijamy różyczkę na wianek- bazę... i tak jedna obok drugiej:)
Aż wyjdzie coś takiego:
Do swojego wianka użyłam białej bibuły, ale niektóre sztuki są z bieli mniej bielszej;) stąd różne odcienie wianka.
Różyczki można też zrobić z papieru śniadaniowego, a następnie pociągnąć woskiem z roztopionej świeczki- nie próbowałam tej metody.
Mam nadzieję, że dla kogoś moje wypociny będą przydatne... Napisałam jak umiałam;)
***
A ja właśnie wróciłam od lekarza z Synkiem- jesteśmy uziemieni do przyszłego tygodnia:(
Pozdrawiam cieplutko i życzę cudownego tygodnia!
Sylwia
Pięknie to Kochana pokazałaś ....
OdpowiedzUsuńZdrówka dla synka życzę !!
Pozdrawiam ciepło :*
ahhh, pracochłonne ale jakie piękne!!!! cudowny ten winuszek :D
OdpowiedzUsuńdziękuję za "tutka" w przyszłości się przyda!
pozdrawiam :*
Super Sylwuś;) wciaz zostaję pod wrażeniem,znam delikatnie inny sposób na różyczki, ale chyba Twój bardziej mnie przekonuje;)
OdpowiedzUsuńŚciskam;*
zdrówka dla syka ,i dzieki za tuttek
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
AG
Idealna instrukcja, jesteś fantastyczna że podzieliłaś się swoją wiedzą.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
Pozdrawiam.
Jest przecudny! Gdybym miała tylko tyle cierpliwości...;o)
OdpowiedzUsuńbardzo efektowny i dziękuję za krok po kroku, może kiedyś się zmobilizuję, póki co zdrówka Wam życzę :)
OdpowiedzUsuńCudny jest....oj bym zrobiła ale czy dam radę??? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFantastyczny jest, mnie przeraża te kilkadziesiąt sztuk różyczek, ale pomysł świetny, może na kiedyś jak dla mnie...Efekt końcowy super...
OdpowiedzUsuńSylwunia,słońce Ty moje dziękuję za pokaz tego cuda,bardzo się przyda,bo mam zamiar taki sobie sprawić :D a synusiowi zdrówka :)
OdpowiedzUsuńWianek jest przepiękny...wspaniałe wykonanie. Dziękuję za kurs!
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowia:)
Ślę ciepłe listopadowe pozdrowienia z uśmiechem serca*
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
Hej ;) Wianek cudny a pomoc Oliwki przy różyczkach na pewno nie oceniona ;) A tym choróbskiem to mnie załamałaś :((( ja mam nadzieję, że nas to iminie bo ledwo chłopcy do zdrowia wrócili po ponad miesiącu co chwilę czegoś.
OdpowiedzUsuńSuper instrukcja, dzięki:) Powrotu do zdrowia życzę dziecince.
OdpowiedzUsuńwspaniały tutorial! a wianek wyszedł przepięknie:)))
OdpowiedzUsuńchyba sama się skuszę na zrobienie takiego wianuszka:)))
buziaki
Dziękuję Ci bardzo za instrukcję na ten piękny wianek:) Skorzystam z tego pomysłu, tylko zaopatrzę się w dużą ilość bibuły.
OdpowiedzUsuńBuziaki
A i zdrówka dla synka!
OdpowiedzUsuńKochana przede wszystkim duzo zdrowka dla synka!!!!
OdpowiedzUsuńa wianuszek swietny wyszedl, no i cudnie to opisalas-przydatny tutek:)))
Gratuluję pomysłu oraz staranności w wykonaniu.
OdpowiedzUsuńSuper i ja też myślałam o tym samym, ale czasu brak, oj brak.
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie powiedziałam Redowi, że mu nie popuszczę i taki portal kominkowy muszę mieć.
Pozdrawiam
Iz
Piekny! ja tez spróbuje go zrobic :)
OdpowiedzUsuń