Nadchodząca wiosna (co prawda, wooolno idąca) ma co roku dla mnie zbawienne działanie... zaczynam się budzić z zimowego letargu, mam większą chęć do życia i mogłabym przenosic góry... też tak macie?
W głowie milion pomysłów, wszystkie do zrealizowania "na już"...
Nowe, wypatrzone skarby, przemeblowania i... remonty:) No cóż, ja tak lubię i, na szczęście, mój mąż też:))))
Najlepsze jest planowanie, buszowanie w sieci, przeglądanie aranżacji...
Sam remont to już nic przyjemnego, ale efekty... same wiecie, ile radości sprawiają;)
Ile z naszym planów (i marzeń!) wyjdzie, czas pokaże...
Dziś kilka migawek z odrobinę już wiosennego pokoju:)
Nie muszę chyba pisać, ile radości sprawiło mi pojawienie się w Polsce
sklepów H&M HOME... (w Poznaniu- dwa!!!)
Na początek poszewka- już wiem, że pierwsza z wielu w moim M:)
I wiem także, że na poduszkach się nie skończy:)))
Kilka cudeniek już mam upatrzonych, przy najbliższej wyprawie do Poznania na pewno już się im nie oprę:)))
I na koniec kilka moich zimowych projektów- na tapecie kolejna poducha, tym razem pastelowa:
Nie muszę chyba pisać, ile radości sprawiło mi pojawienie się w Polsce
sklepów H&M HOME... (w Poznaniu- dwa!!!)
Na początek poszewka- już wiem, że pierwsza z wielu w moim M:)
I wiem także, że na poduszkach się nie skończy:)))
Kilka cudeniek już mam upatrzonych, przy najbliższej wyprawie do Poznania na pewno już się im nie oprę:)))
I na koniec kilka moich zimowych projektów- na tapecie kolejna poducha, tym razem pastelowa:
Życzę Wam kochani cudownego tygodnia,
mój będzie baaaardzo ciężki,
ale za to już w niedzielę dojadą do mnie pierwsze mebelki:)))
Buziaki:*
mój będzie baaaardzo ciężki,
ale za to już w niedzielę dojadą do mnie pierwsze mebelki:)))
Buziaki:*