Wróciliśmy...
Spędziliśmy tydzień u naszych przyjaciół, Dity i Rafała, w Niemczech...
W tym roku to już nasze trzecie spotkanie, chociaż dzieli nas 850 km...
Z Ditą poznałyśmy się w sieci, ale udaje nam się dość często (chociaż nie na tyle, na ile byśmy chciały) spotykać w realu:)
Przed wyjazdem wszystko sprzysięgało się przeciwko nam, o mały włos spędzilibyśmy cały urlop w domu, ale na szczęście udało się wyjechać:)
Dita, maniaczka dodatków jak ja, a może nawet większa, hi hi, od razu oprowadziła mnie po swoich "sekretnych" miejscach, czytaj: sklepach z cudeńkami:)
Pojechałyśmy nawet do Holandii, gdzie jest raj dla "takich jak my":))))
Oto jakie widoki podziwiałyśmy- zdjęcia specjalnie dla Was, kochane dziewczyny
(robione ukradkiem, telefonem):
Cóż, pozostaje tylko mieć nadzieję, że i u nas kiedyś takie sklepy powstaną...
To, co kupiłam, to kropla w morzu tego, co chciałabym kupić, hi hi:)
Co prawda zapełniłam prawie cały bagażnik i mieliśmy problem z walizkami, ale w domu już tak dużo się nie wydawało...
Jak większość z Was wie, mieszkanie (i blog) Dity to kopalnia inspiracji! Dlatego od razu zaznaczam, że zbieżność dodatków jest zamierzona, a momentami wręcz celowa:)
Dziś moja kuchnia, w której umieściłam część tego, co przywiozłam z wyprawy do raju:
Taca jest rozkładana, można jej używać do podjadania w łóżku;)
U mnie będzie robić głównie za dekorację, hi hi:)
Te duże różowe serducha to prezent od Dity- już dosyć dawno wypatrzone u niej na blogu:)
Teraz mam i ja;)
Dziękować Tobie jeszcze raz, psiapsióło moja!
Poznałam jeszcze jedno mieszkanie, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia i jego uroczą właścicielkę, Edytę, od której dostałam tę skrzyneczkę:
Jeszcze raz wielkie dzięki, kochana!
Wejście do kuchni:
I widok na całość:
Kuchnie mamy otwartą na salon, więc to jest dopiero połowa całości, ale resztę pokażę dopiero, jak dojedzie nowy narożnik;)
Kuchnia tez niedługo w nowej odsłonie, bo jestem w trakcie szukania nowych tapet...
Kuchnia tez niedługo w nowej odsłonie, bo jestem w trakcie szukania nowych tapet...
I tyle na dziś...
Pozdrawiam gorąco,
Sylwia
witam kochana!to jest to co takie jak my ;dekomaniaczki ;kochaja najbardziej !Wasze mieszkanko jest przeslodkie a cieszy mnie to ze kolejne m ktore laczy mnie z dekoracjami ktore i ja posiadam!a skrzyneczka wyglada cudnie wiedzaialam ,ze trafi w odpowiednie rece.pozdrawiam!widac ze zakupy w hollandii jak najbardziej udane,milo bylo was poznac kochani
OdpowiedzUsuńNo nie i u Ciebie te piękne dekoracje, jeszcze nie przeżyłam tych zdjęć u Edytki na blogu;))
OdpowiedzUsuńSylwia masz piękne mieszkanko, zakupy faktycznie udane, ale w takim miejscu nie może być inaczej...teraz obie będziecie dla mnie inspiracją, tzn wasze M;))) Buziaki;***
Ja bym chyba szybko z takiego sklepu nie wyszła. Cudnie to wszystko wygląda!!Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńWitaj kochana tu dwie Edyty :) Piszemy z ogrodka i wspominamy wtorek... :) Zaluj, ze juz Was nie ma :P Slonko pieknie to wyglada! Znam kazdy kat jak wlasna kieszen wiec czuje sie jak u siebie. Czekam na reszte! Wracam na hustawke ;) Wracac tu!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNie kusić mnie tu, bo jeszcze przyjadę;) To tylko 850 km;)
UsuńA wtorek lepiej wymazać z pamięci, ha ha:)Przynajmniej od godziny 22.30:)))
Najważniejsze, że skrzynki nie zapomniałam:D
Słyszę, jak kapslami strzelacie;P Oczy zamykam;)
Buziaki dziewczyny:*
O jeju kochana, kurde blaszka nie wiem od czego zaczac...:)
OdpowiedzUsuńTen sklep to rzeczywiscie raj - przytulilabym pewnie z 2/3 rzeczy stamtad...cudownosci!!
Swietnie, ze poznalyscie sie w sieci i tak kontynuujecie znajomosc, odwiedzacie sie - super sprawa!:))
No i w koncu skrzyneczka i Twoje lupy...cudownie sie odnalazly w kuchni...
buziole!
Ja też bym z takiego sklepu nie wyszła ;-) Nie wiedziałabym, co kupić, a z czego zrezygnować. Taka taca to moje wielkie marzenie, ale nie wiem, kiedy uda mi się je zrealizować, bo cena tych, które widziałam, nie zachęca do zakupu.
OdpowiedzUsuńŚlicznie u Ciebie z tymi nowymi zakupami :-) Ja aż tak nie zaszalałam.
Fajną roletkę w oknie widzę :-)
No nie!, nie masz litości dziewczyno ;P , ale miałaś raj , super dodatki i fajne prezenty :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
chyba bym stamtąd nie wyszła! w niebie byłaś!!! fajnie, że chociaż cząstkę miałaś okazję przenieś do siebie do domku :) zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz pochwaliłaś się swoja kuchnią, bardzo ładna, a dodatki wkomponowane bardzo gustownie, masz ich trochę... Całość godna pozazdroszczenia, ślicznie u Ciebie...
OdpowiedzUsuńA i podoba mnie si bardzo ta biała komoda z boku, jest w moim stylu....
OdpowiedzUsuńŚlicznie u Ciebie, delikatnie, jasno i te dodatki - same perełeczki :)
OdpowiedzUsuńTe puchy na kawę i herbatę - super !!
Oj takiej wyprawy Ci zazdroszczę .... ;)
Pozdrawiam cieplutko
jejku, też chce do takiego sklepu!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńtylko jeszcze dużo banknotów w portfelu, bo juz widzę, że pół sklepu bym wyniosła.... :(
ps ładnie u ciebie :) czekam na ciag dalszy
OOO, istny raj! Wspaniała kuchnia!
OdpowiedzUsuńNie chcę już oglądać zdjęć tych holenderskich sklepów bo robi mi się przykro, że u nas takich nie ma.. A może są tylko ja o tym nie wiem? Prawdopodobnie chciałabym mieć 99% rzeczy z tego sklepu:) Cudowny!
OdpowiedzUsuńszalone jesteście:)wow jestem w szoku, że poznalyście się w sieci:)cudny sklepik!
OdpowiedzUsuńSklep podziwiałam już u Dity. Fajna sprawa ta Wasza przyjaźń i zamiłowanie do pięknych dodatków. Ja jestem pod wrażeniem skrzynki, uwielbiam je ostatnio. Zakupy zrobiłaś wyśmienite, wszystko ze smakiem i gustem.
OdpowiedzUsuńCoś niesamowitego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSama chciałabym zobaczyć te sklepy, ale boje się że nikt by mnie z nich nie zabrał.Świetnie komponujesz dodatki:)
Najbardziej podobają mi się te serducha, a zwłaszcza wiszące nad stołem.
Oprócz tego te regał,taca i skrzynka. Pewnie długo czekałaś żeby to wszystko zobaczyć, no i oczywiście kupić.Masz rzeczywiście wspaniały gust i tego ci zazdroszczę.Czekam z niecierpliwością na zdięcia narożnika;)
Pięknie u ciebie.Kuchnia super,a sklep w Holandii zagarnął mnie całą........boskość.Ja bym chyba z niego nigdy nie wyszła.
OdpowiedzUsuńI dziękuję za odwiedzinki i ja też cię obserwuję , bo już się zadomowiłam :)
OdpowiedzUsuńale się obłowiłaś! same cuda przywiozłaś, a tego sklepu zazdroszczę:) nie wiem, czy potrafiłabym z niego wyjść:) podoba mi się u Ciebie strasznie! piękne kuchnia i tyle dodatków:))))
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
Uwielbiam! Po prostu uwielbiam takie blogi! Zakochałam się od pierwszego wejrzenia! Będę go odwiedzać najczęściej jak się da! W końcu mam bzika na punkcie wyposażania wnętrz, a skoro jestem początkującym designerem to pozostaje mi uczyć się od najlepszych! Teraz Ty będziesz moją inspiracją - już jesteś! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńP.s. i zapraszam na niedawno rozpoczęty i w porównaniu do innych - kiepski blog - mój. (www.ruziaruzia.blogspot.com)
Jestem zachwycona, niesamowite, coś pięknego!!!! Biała komoda jest przecudna:)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że długo mnie nie było, troszkę chorowałam, leżałam w szpitalu... Na szczęście wszystko już ok, wracam i będę tu częściej bywała:)
Pozdrawiam cieplutko:)
cuda, cudeńka ! zazdroszczę Wam takiego wypadu do takich miejscówek ;) jak pięknie u Ciebie :) Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWow, ale cudowności...zazdroszczę:))) A kuchnia przepiękna, bardzo w moim stylu:)
OdpowiedzUsuńPs. mam już swoją lawendę:)))
Pozdrawiamy cieplutko razem z Nadzią!
Wspaniałe dekoracje i obłędny sklep.
OdpowiedzUsuńPiękności zakupione:) Też bym tam chciała być:)
OdpowiedzUsuńI w mieszkaniu robi się tak przytulnie:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Witam,
OdpowiedzUsuńJa rowniez sie zakochalam w holenderskich dodatkach. Ilekros przyjezdzalam do Polski w odwiedziny do znajomych, zawsze prezentowalam im jakis drobiazg. Potem to juz zaczeli mi skladac zamowienia hutowe ;) i tak powstal pomysl stworzenia sklepu internetowego w Polsce, z artykulami dekoarcyjnymi z Holandii.
Zapraszam serdecznie na strone : http://dekoracje.sky-shop.pl/ lub na profil na FB: Maison Royale dekoracje.
https://www.facebook.com/pages/Maison-Royale-dekoracje/359325330897676
Pozdrawiam cieplo z deszczowej krainy,
Justyna & Edward