Dziękuję wszystkim za życzenia powrotu do zdrówka- jest już o niebo lepiej, a słońce za oknem sprawia, że nawet choróbska są niestraszne:)
Weekend mamy zamiar spędzić na maksa wykorzystując złotą jesień, bo to już najprawdopodobniej jej ostatnie tchnienie... Deszcze, śnieg- to zdecydowanie nie dla mnie...
Ale wracając do tematu...
Długo szukałam gazetnika... Najpierw wiklinowego- z marnym skutkiem, ale teraz się nawet cieszę, bo jak wpadłam na pomysł i go zrealizowałam, jestem zachwycona efektem:) Bardzo:)
Z takiej oto skrzyneczki (o której pisałam już wcześniej TU), która służyła nam za mini barek, wyczarowałam za pomocą farby i transferu gazetnik...
I w nowej odsłonie:
Ponieważ nie mogłam zdecydować się na jedną czcionkę, skrzyneczka z każdej strony jest inna;)
Dziś też, przez zupełny przypadek, zostałam obdarowana przez moją szefową takimi oto "owocami jesieni":
Oczywiście, od razu pozmieniało się u mnie, tym razem na stoliczku:
Parapet też już przeszedł małą metamorfozę (mówiłam, że długo nie wytrzymam), a właściwie osłonka na doniczki... Wrzosy wróciły jednak na balkon, a w niej wylądowały małe różności...
I to tyle z mojej strony na dziś:)
Pozdrawiam cieplutko, życząc Wam cudownego weekendu,
Sylwia
P.S. Jak ja kocham piątki:))))
Czekamy na post z efektem ściany...:)poza tym bardzo pomysłowo.
OdpowiedzUsuńBędzie na pewno- już niebawem:)
UsuńPiękne wszystko. Gazetnik bezapelacyjnie fantastyczny, a czcionka idealna, drukowana, taka jaka na gazetniku pasuje najbardziej! Podoba mi się! :)
OdpowiedzUsuńSkrzynia wspaniała!! Na gazetnik idealna;)
OdpowiedzUsuńDekoracje fantastyczne, ja szukałam dyń białych w wersji mini...niestety;(
Miłego weekendu Kochana;*
Przepięknie wymyśliłaś ten gazetnik, pomysł godny mistrza.Gratuluję. Któż nie kocha piątku?!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Skrzynka s u p e r !!!!
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie :)
Ja też lubię piątki ... a ten mniej, bo jutro wyjątkowo do pracy ...
Dobrze, że zdrówko wraca :)
Buziaki :**
o jacie ale cudo wyczarowałaś z tej skrzynki! no nie mogę:))) napis rewelacyjnie wyszedł:D
OdpowiedzUsuńgazetkom na pewno jest tam bardzo dobrze:)))
no i te dyńki ! mam takie same i też leżą na stoliko-tacce , dokładnie tak jak u Ciebie:)))
bardzo mi się podoba!
miłego weekendu:*
Sylwia wyszla fantastycznie!!!! To ja teraz poprosze o przepis jej wykonania bo "grunt" pod nia juz mam ;) Jaka farba,skad literki czy to szablon czy naklejane. Czcionka jak dla mnie 1 ale i druga jest tez ok. Buziaki w ten zasmarkany nos ;)
OdpowiedzUsuńPrzypomnialy mi sie teraz te skrzynki co przytargal dla nas Pawelek.... hahahaha... to bylo dobre hahahaha pamietasz???? :):):)
OdpowiedzUsuńHa ha, pamiętam:)))Szkoda, że nie te, co trzeba, też cudo by wyszło:D
UsuńNapiszę Ci wszystko później na nk, teraz dzieci mi nie dają spokoju:/
Albo bierz skrzynkę i wpadaj do mnie, to Ci ją zrobię;)
Buziolki:*
Skrzyneczka na gazety bomba! Kiedyś zastanawiałam się nad zrobieniem takiej ale z racji tego,że potrzebowałam skrzynek na balkon,zrobiłam z nich kwietniki :)
OdpowiedzUsuńDynie piękne i jakie fikuśne a na stoliku wyglądają super.Fajnie też prezentują się te kolorowe liście w skrzyneczce na podłodze a parapet...wiedziałam,że długo nie wytrzymasz hehehe :)))
Miłej,słonecznej soboty :*
Taki gazetnik chciałoby się mieć ;) rewelacyjny jest. AAA i tyle małych dyniek ozdobnych ;) superowy nastrój. Pozdrawiam, Monika.
OdpowiedzUsuńCudna ta skrzynka!!!
OdpowiedzUsuńumiesz wyczarować niesamowity klimat, przepiękne fotografie:)
OdpowiedzUsuńpięknie to wyczarowałaś, jeszcze jakbyś podała jak to robisz byłoby cudownie. Buszuję dalej po Twoim blogu bo jest fantastyczny :D pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń