Witajcie poniedziałkowo:)
Normalnie powiedziałabym: jak ja nie cierpię poniedziałków...
ale ponieważ jeszcze dziś na opiece jestem, nie wypowiadam się w tym temacie;)
Miałam troszkę czasu, więc wykorzystałam go na maxa!
Mieszkanko powoli zmienia wystrój na zimowy, wszystkie akcenty jesienne typu dynie, liście, kasztany itp. pochowane...
Kilka nowych pomysłów, kilka metamorfoz, troszkę nowości hand made, no i wyszło to, co wyszło:)
Z wiklinowych lampionów powyciągałam szkło i zrobiłam z nich lampiony zimowe:
Normalnie powiedziałabym: jak ja nie cierpię poniedziałków...
ale ponieważ jeszcze dziś na opiece jestem, nie wypowiadam się w tym temacie;)
Miałam troszkę czasu, więc wykorzystałam go na maxa!
Mieszkanko powoli zmienia wystrój na zimowy, wszystkie akcenty jesienne typu dynie, liście, kasztany itp. pochowane...
Kilka nowych pomysłów, kilka metamorfoz, troszkę nowości hand made, no i wyszło to, co wyszło:)
Z wiklinowych lampionów powyciągałam szkło i zrobiłam z nich lampiony zimowe:
Z małego słoiczka zrobiłam lampionik- trochę drucika, koronki... i gotowe!
(o kwiatowych podusiach napisze innym razem)
Do białego, wiklinowego wianka dodałam kilka dodatków:
Podobną metodą, co wianek z bibuły, zrobiłam kulę... Z tą różnicą, że na szkielecie z ratanu, no i potrzebny był klej na gorąco, gdyż drucikiem za wiele bym tu nie zdziałała:
Do mojej dużej latarni wrzuciłam szyszki i ozdobiłam całość lampkami ledowymi- rezultat oszałamiający, zwłaszcza w ciemności:)
Dużą szklankę po świeczce z ikea przyozdobiłam starą koronką w całości, natomiast przy słoiczkach po.. czymś(?) zasłoniłam tylko górę:
I na konsoli stanęły już reniferki- nie mogłam się oprzeć:))
Gwiazdki na kominku i lampki w latarni palą się cały dzień- dzięki temu w pokoju panuje niesamowity klimat, zwłaszcza, że za oknem szaro i buro, więc w domu też ciemno...
Zaraz zmykamy na kontrolę do lekarza, okaże się, czy Fabiś może już wracać do przedszkola czy jeszcze nie...
Przypominam też o moim CANDY-> TU
Póki co, miłego poniedziałku i udanego tygodnia kochani!
Sylwia
wow, ale twórczy weekend miałaś. cudne dekoracje.
OdpowiedzUsuńuwielbiam twój kominek
Dziękuję, szaleję tak już od tygodnia, hi hi:)
UsuńPozdrawiam cieplutko!
Kochana same wspaniałości,cudowne dekoracje...mega inspirujesz;) czekam właśnie na pistolet i klej by zabrać się do pracy;)
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno;*
Dzięki kochana:*
UsuńCzekam na efekty, oj coś czuję, że poszalejesz:))) U mnie kolejny tydzień działań twórczych, bo opieka przedłużyła mi się do końca tygodnia...
Buziaczki:*
Ślicznie u Ciebie, panuje niesamowity, świąteczny klimat:))Pozdrawiam:))))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, pozdrawiam cieplutko:*
UsuńMisia ale u Ciebie ślicznie i nastrojowo!!!
OdpowiedzUsuńDzięki kochana:*
UsuńCzasu nie marnujesz :)))) Ja zrobiłam tylko małe przemeblowanie u córki w pokoju,coś tam pomalowałam i na tym koniec. Właśnie szykuję się do Ikea,czas sprawdzić co świątecznego w trawie piszczy :))
OdpowiedzUsuńBuziaki na cały dłuuuugi tydzień :***
Ale Ci zazdroszczę! Wiesz, ile bym dała za wyjazd do ikea??? Czekam na Twoje wspaniałości, bo na pewno się pochwalisz;)
UsuńBuziaczki i baw się dobrze, wyszalej się na nas obie:*
Kochana jakiez inspirujace dekoracje wyczarowalas....nastrojowo sie juz zrobilo:)))
OdpowiedzUsuńBuziaki i zdrowka dla dzieciatka:)
Zdrówko powoli wraca, ale opieka mi się przedłużyła, więc pewnie będę działać dalej:)
UsuńŚciskam i dziękuję:*
Super, zimowo u ciebie jest juz na 100% :) ale fajnie klimatycznie :)
OdpowiedzUsuńBo na tą jesień już nie mogę patrzeć... a zima to głównie biel, zawsze ładna;)
UsuńPozdrawiam cieplutko!
ślicznie tam u Ciebie , super klimacik stworzyłaś :) zdrówka dla synka
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
AG
Dziękujemy:)))
UsuńPiękne wszystko u Ciebie! Mam pytanie czy te lampki sa do kontaktu czy na baterie? Chyba z ikei są? Ja wynalazłam właśnie takie lampki w ikei na baterie kosztują 10 zł, ale u nas IKEI nie ma:( i tu tez moje pytanie czy te lampki są bardzo "prądożerne" te na baterie...czy trzeba co chwile baterie wymieniać? Ale chaotycznie napisałam....wiadomo poniedziałek:)
OdpowiedzUsuńNie wiem, o które pytasz... Te w lampionie są na baterie, na razie świecą od 2 dni, prawie non-stop, więc nie wiem, ile wytrzymają;) Gwiazdki są do kontaktu, jedne i drugie kupiłam w pepco:)Pierwsze za 12 zł, drugie za 20zł:)
UsuńMam nadzieję, że pomogłam:)
Pozdrawiam cieplutko!
właśnie chodzi mi o te w lampionie:) dwa dni non stop - to super! ja chcę je pod sufitem powiesić i od czasu do czasu zapalać więc chyba by się nadały:) muszę tylko teraz poszukać kogoś kto by do IKEI jechał:) dzięki za pomoc! a gwiazdki w pepco? muszę koniecznie jutro pojechać:)
UsuńTe w lampionie też w pepco, ale w zeszłym roku;) A jak włożysz porządne baterie, to myślę, że długo będą świecić:)
UsuńZimowo.... klimatycznie... fajnie! :) Ja czekam do 1. grudnia z zimowymi i świątecznymi zdobieniami :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa miałam poczekać do 6 grudnia... miałam;)
UsuńPozdrawiam cieplutko!
pięknie!!! i widzzzzzzzzzę, żżzzzzzzzzzzzzze świątecnie juzz :))
OdpowiedzUsuńMoże troszkę świątecznie, ale w planach było zimowo;))
Usuńhaha, można by zrobić zbiorowe zamówienie do IKEI...podobno w Bydgoszczy ma być, ale o tym mówili juz jakieś 5 lat temu:( tymczasem zostaje nam podróż do Gdańska:(
OdpowiedzUsuńJa mam bliżej do Poznania, ok 100 km, ale to i tak daleko:(
UsuńPani Sylwio chyba przestanę tu zaglądać...za dużo pięknych pomysłów..no i ten kominek....ach, cudny jest!!!
OdpowiedzUsuńReniferki bardzo fajne. I lampiony ze słoiczków boskie (wykorzystam pomysł przy najbliższej sesji:))
Mam nadzieję, że Fabianek już zdrowy. Moja Nadzik już zdrowa, za to druga chora:(
Miłego wieczorku.
Ha ha, dziękuję Pani Moniko:) Siedzenie z chorym dzieckiem w domu sprzyja pracy twórczej;)My nadal na chorobowym, do końca tygodnia jeszcze, bo Fabiś nie całkiem zdrowy, skóra nadal schodzi. Widziałam dzisiaj Nadunię w przedszkolu, super, że jej przeszło:) Dużo zdróweczka dla Lenki, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDekoracje piekne, mysle ze Twoje pomysly beda dla mnie inspiracja. I jeszcze mam pytanko, gdzie mozna dostac takie piekne renifery? Pozdrawiam serdecznie i zycze synkowi szybkiego powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję:) Reniferki kupiłam w zeszłym roku, w kauflandzie bodajże... Teraz są szare, też bardzo ładne:)
UsuńPozdrawiam cieplutko!
Hej hej słonka ;)))) jak cuuuudnie, wszystkie ozdóbki boskie, ach normalnie już świątecznie-zimowo Ewidentnie czas wykorzystałaś ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że z Fabisiem lepiej a jak Oliwka też tak w miarę przechodzi??? Bo u nas Maciek znów przywlókł przeziębienie, ale tak jest załatwiony, że o przedszkolu nie ma mowy :((
OdpowiedzUsuńHej słoneczko! U Oliwki skończyło się na gorączce, wczoraj wróciła do szkoły. Ja dostałam przedłużenie opieki, bo Fabisiowi jeszcze skóra schodzi i trochę zaczął kasłać:( Teraz taki okres, że co chwilę w p-lu jakieś choróbska, a Maciuś szybko łapie, niestety... zupełnie jak mój Fabiś:( Dużo zdróweczka dla Was:*
UsuńP.S. Jak to się skończy musimy się w końcu spotkać;)
No pięknie tu i tak zimowo...a ta śnieżna kula...przepiękna...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam zdrówka życząc:)
Ale u Ciebie jest cudnie! Zostaję, jeśli pozwolisz. zaprszam też do mnie www.howshemakesit.blogspot.com - będzie mie bardzo miło!
OdpowiedzUsuń