Po pierwsze, dziękuję za wszystkie życzenia dla mojego Męża :) Oby się spełniły ;)
Po drugie, za wszystkie miłe słowa pod moim adresem też dziękuję... Kochane jesteście! Dobrze, że chociaż na zdjęciach wyglądam jako tako, he he:)
W każdym razie Mężuś zachwycony, a o to głównie chodziło.
Poza tym pamiątka i dla mnie urocza, zwłaszcza, że latka lecą nieubłaganie...;)
Wracając do tematu ...
Dostałam od koleżanki sweterek po jej małej córeczce- piękny, biały, z grubej wełny, ale troszkę poplamiony przy guzikach z przodu... powiedziała, że ja na pewno będę wiedziała, co z nim zrobić:)
Pokombinowałam troszkę... i udało się! Przód zszyłam, żeby za bardzo plamki nie rzucały się w oczy, dałam go na tył, a guziki przeszyłam na plecy... Pozszywałam, gdzie trzeba, do środka włożyłam stary jasiek i... poducha gotowa!
Z kapturka powstało serduszko...
...z rękawów ocieplacze na kubki...
...a z resztek udało mi się udekorować mały, styropianowy wianek:
I tak oto ze sweterka dwulatki powstało tyle dodatków:)
Wykorzystałam wszystko maksymalnie i efekt właśnie zobaczyłyście.
Pozostając w klimacie niedawnych Walentynek, kilka "miłosnych" migawek:
Dużo tych rzeczy z tego malutkiego sweterka :) nic nie może się zmarnować
OdpowiedzUsuńcuda stworzyłaś :D
OdpowiedzUsuńnie chwal sie tym koleżance, od której masz sweterek - bo jeszcze zechce swój skarb z powrotem :P
pozdrawiam
Ha ha, chyba masz rację:)
UsuńGorzej, jak na blog zajrzy;)
Dziękuję i pozdrawiam!
Wow, rewelacyjnie, wszystko wykorzystane! Sweterek miał piekny wzór, to rozumiem, że szkoda go było nie wykorzystać. Mój faworyt ocieplacze na kubki :-)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu!
Dziękuję ♥
UsuńJa też jakoś największą słabość do tych ocieplaczy mam:)
Ale piękne, wszystko!!!
OdpowiedzUsuńHm....może i ja poszukam stary sweterek.... (i Tobie podrzucę:))
Podrzucaj:))) Dopóki mam wenę;)
UsuńJak ślicznie wyszedł komplecik. Doniczkiz kwiatuszkami w tym koszyczku, serducho i lampka pieknie się komponuje. Śliczne zdjęcia, czekam na malowanki ... :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie, pozdrawiam ♥
Usuńtaki mały sweterek, a tyle radości sprawił :) piękne dodatki
OdpowiedzUsuńOj, sprawił, żebyś wiedziała, hi hi:)
UsuńDziękuję ♥
No ty to wiesz jak nie marnwać rzeczy :)
OdpowiedzUsuńSuper zestaw stworzyłas brawo !
Bużka !
:*
UsuńGenialne prace ! Podziwiam z glebi serca....wszystko slicznie pomyslane i zrobione !
OdpowiedzUsuńMoc pozdrowien serdecznych !
Dziękuję, miło mi to "słyszeć":)
UsuńWitam serdecznie i pozdrawiam gorąco ♥
Sylwuniu ile kroć tu zaglądam mój zachwyt nie ma granic...wspaniale wykorzystałaś każdy centymetr sweterka!!! biała farba? już się nie mogę doczekać;D
OdpowiedzUsuńŚciskam Kochana;*
Justynka, przy Tobie i Twoich zdolnościach ja jest płotka;)
UsuńA z farba poszalałam, hi hi:)
Buźka kochana:*
Kurcze mam taki sweter w szafie do przerobienia i ciągle jest w planach... Ale poducha jest cudowna, zresztą reszta kompletu też!!
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu:) Ten sweterek też troszkę odleżał:) Kolejny zostawiłam na wierzchu, może szybciej się za niego zabiorę;)
OdpowiedzUsuńCzekam na przeróbkę Twojego!
Cudowny komplet niezwykłych dodatków- w życiu bym nie pomyślała, że to z dwulatkowego sweterka:)
OdpowiedzUsuńSzczyna opadła i tak już została! To się nazywa recykling! Nie dość, że pomysły świetne, to jeszcze umiejętności, które z nimi idą w parze:) Dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńWow! Powiem, że mnie zatkało. Ile to trzeba mieć fantazji, żeby tyle nowych rzeczy wymyślić z malutkiego sweterka. Osłonki na doniczki super!
OdpowiedzUsuńRewelacja!!!!stworzylas niezly komplet i to wszystko z jednego dzieciecego sweterka!wow:)
OdpowiedzUsuńGratuluje kochana,
Sciskam:)
Tysia
Fantastyczny pomysł!! Oj masz główkę nie od parady :D Jestem z Ciebie dumna :)))))
OdpowiedzUsuńŚciskam kochana :*
Świetne
OdpowiedzUsuńTen sweterek to jakby z gumy ... hihihi
OdpowiedzUsuńWzór ma przepiękny - uwielbiam te kuleczki... ile pięknych rzeczy zrobiłaś z niego Kochana !!!!
Same cudeńka:)
Zdolniacha z Ciebie !!
Buziaki niedzielne przesyłam :**
jestem pod wrazeniem tych cudeniek.
OdpowiedzUsuńWooooooow!!!! Sylwuś rewelacyjne cudeńka stworzyłaś z tego jednego małego sweterka!!!!!! Dosłownie napatrzeć się nie mogę i już czekam na te szaleństwa z tą farbą. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńP.S. i jak z Fabisiem, co laryngolog powiedział???
Powstał piękny zestaw ozdób. Wzór na sweterku bardzo ciekawy. :)
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaaaaaaaaa! uwielbiam takie przeróbki:D nawet dzisiaj w moim poście migawki z gazetki Country homes, gdzie właśnie przerabiają stare swetry na cuda do domu, a Ty dokłądnie to nam pokazujesz:))) ślicznie wszystko wyszło, ale komplecik! :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko i spokojnej niedzieli dla Ciebie:)
Ależ zaszalałaś. Cudowną kolekcję stworzyłaś.
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona i bardzo zaciekawiona następnym postem.
Pozdrawiam.M.
Kochana po pierwsze cudna Twoja nowa fotka:)
OdpowiedzUsuńa rzeczami ktore wyczarowalas ze sweterka mozna zachwycac sie bez konca... nic sie nie zmarnowalo, a dostalo piekne nowe drugie zycie!:) Calusy!!!
Witaj :)
OdpowiedzUsuńświetny blog :)))
...się tutaj rozgoszczę
pozdrawiam :)
Marta
ale sliczności wyczarowalaś :))) ,a łyzeczka w kształcie serduszka jaka urocza :)
OdpowiedzUsuńSłońce z niecierpliwością czekam na te białe szaleństwa...
OdpowiedzUsuńO Boże, jakie cuda!!! Piękne rzeczy wyczarowałaś, aż cieżko uwierzyć, że te wszystkie śliczności z jednego małego sweterka:) Jestem pod wrażeniem, gratuluję pomysłu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, buzka
Uwielbiam...wielki szacunek!
OdpowiedzUsuńJak to się mówi: "zrobić coś z niczego", lub z czegoś co już nam nie potrzebne...rewelacyjny pomysł...
Chyba zacznę tutaj częściej zaglądać...
Pozdrawiam
WOW! NAWET NIE WIEDZIAŁAM ,ŻE ZE STAREGO ...ITD... MOŻNA TAKIE CUDEŃKA- JESTEM PEŁNA PODZIWU. IDĘ OGLĄDAĆ DALEJ BO CIEKAWIE TUTAJ JEST!!!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem, fantastyczna praca :D
OdpowiedzUsuń